niedziela, 1 stycznia 2012

Co się działo, że się nic nie działo

       Zainwestowałem niedawno w książkę ogólną, na temat fotografii cyfrowej. Od czegoś trzeba zacząć. W generalnym zamyśle miała wznieść moje umiejętności na fotograficzne wyżyny. W rzeczywistości, przynajmniej póki co, zainteresowała mnie techniką HDR. Pierwsza próba powyżej, a nieudolne postępy śledzić można tutaj.