niedziela, 17 października 2010

To był moment ;o)

      To był moment. Obróciłem, się żeby zrobić zdjęcie krzyża, który znajduje się u nasady Cypla Rewskiego, kiedy zobaczyłem tą panią rozmawiającą ze swoim psem. Chyba chciała odpocząć, korzystając przepięknej pogody, ale jej pies miał najwyraźniej zupełnie inne plany. Niby nic specjalnego, ale ta chwila (zanim pani się obróciła i mnie spostrzegła) miała i wciąż ma dla mnie jakąś magię. A swoją drogą chociaż zimno, że hej - kolory jesieni na wybrzeżu są niepowtarzalne - nieprawdaż?

4 komentarze:

  1. Prawdaż. Niestety, nie bardzo mam czym zrobić zdjęć jesieni w Kotlinie, ale zapewniam, że niczym ona nie ustępuje tej na wybrzeżu. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Żeby tak być w kilku miejscach na raz. Albo żeby samoloty ze zniżkami latały z GDN do WRO, to by człowiek na chociaż weekend wyskoczył. A tak trzeba się zapewnieniami wypchać i czekać na nowy urlop w nowym roku ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. A zobaczyłbyś kolory jesieni w KRA.. (tak, to pewna forma zaproszenia:). Poza tym, jak na nierozumiejącego fenomenu bloga, to twój i czyta i ogląda się bardzo dobrze, pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję za pewną formę zaproszenia. Zważając jednak na to, że od przynajmniej roku wiszą nade mną zaproszenia do Wawy, Poznania i Inowrocławia muszę zaznaczyć, że średnio mi wychodzą ostatnio dalsze wycieczki ;). Ale na prawdę bym chciał - i jak to się mówi, co się odwlecze to nie uciecze ;). Dzięki za miłe słowo!

    OdpowiedzUsuń